2022.10.31.Wojciech Popowicz – wędrówka szlakiem św. Jakuba

Wojciech Popowicz

wędrówka szlakiem św. Jakuba

Dnia 31 października podczas spotkania Stowarzyszenia Pilchowiczanie Pilchowiczanom wysłuchaliśmy relacji Wojtka Popowicza ze swojej wędrówki portugalskim szlakiem św. Jakuba. Według legendy ciało św. Jakuba przewieziono łodzią do północnej Hiszpanii, a następnie pochowano w miejscu, w którym dziś znajduje się miasto De Compostela. Droga św. Jakuba jest nazywana często po hiszpańsku Camino de Compostela – szlak pielgrzymkowy do katedry w Santiago de Compostela. Istniejąca od ponad tysiąca lat Droga św. Jakuba jest jednym z najważniejszych chrześcijańskich szlaków pielgrzymkowych obok szlaków do Rzymu i Jerozolimy. Nie ma jednej trasy pielgrzymki, a uczestnicy mogą dotrzeć do celu wybranym z bardzo wielu szlaków. Szlaki św. Jakuba są wyznaczane tylko w jednym kierunku a droga jest oznaczana muszlą, która jest także symbolem pielgrzymów, i żółtymi strzałkami. 24 lipca 2005 roku otwarto pierwszy szlak w Polsce od Głogowa do Zgorzelca. Wojciech, po zawale serca i operacji kręgosłupa, zainteresował się tą drogą, kilka lat analizował swoje możliwości wyruszenia w trasę zarówno zdrowotne jak i finansowe i gdy w roku 2017 obchodził swoje 60-te urodziny, 35-tą rocznicę ślubu oraz narodziny kolejnego wnuka, zdecydował aby wyruszyć na szlak. Wybrał szlak portugalski i 22 sierpnia 2017 roku znalazł się w Lizbonie. Wędrował prawie cały miesiąc (do 20 września 2017r.) docierając do cudownych miejsc m.in. do Fatimy, Tomar, Coimbry, Agueda, Barcelos, Ponte de Lima, Rubiaes, Valenca-Tui, Hebron, Santiago de Compostela. Przebył trasę 634 km. W Paszporcie Pielgrzyma zbiera się pieczątki na potwierdzenie odbycia pielgrzymki. Jest on też podstawą do otrzymania noclegu w schronisku dla pielgrzymów z hiszp. albergue. Wojciech opisywał swoje przygody na trasie, emocje, spotkania z najróżniejszymi i bardzo niezwykłymi ludźmi. Na Camino idzie się praktycznie samemu, niby w grupie ale jednak osobno. Ostatnie kilometry przed Santiago de Compostela nie szedł już sam ale z „całą rodzinką”. Po dojściu do katedry Wojtek, tak jak wszyscy pielgrzymi czuł radość, błogi stan uniesienia ale i smutek, że to już koniec tej trasy.

Byliśmy pod ogromnym wrażeniem spotkania i serdecznie dziękujemy panu Wojtkowi za tak ogromną wiedzę i szczegółowe sprawozdanie z wędrówki szlakiem św. Jakuba.

Opracowała: Danuta Szymkowiak